Zaburzenia lękowe dotykają coraz większej liczby dzieci oraz nastolatków. Z danych wynika, że w okresie dzieciństwa oraz adolescencji doświadcza ich od 8 do 15% dzieci.
Zaburzenia lękowe przyjmują bardzo różną postać. Często towarzyszą innym zaburzeniom psychicznym, dlatego trafna diagnoza wymaga obszernej i specjalistycznej wiedzy, tak aby umiejętnie różnicować zaburzenia lękowe od depresji, zaburzeń psychosomatycznych, całościowych zaburzeń rozwoju czy ADHD. Wieloletnie doświadczenie pracy wielu specjalistów zaowocowało powstaniem kursu, który umożliwia zapewnienie bezpiecznej i skutecznej terapii dzieciom oraz nastolatkom znajdującym się w kryzysie zdrowia psychicznego.
*Statystyki przeprowadzone przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę, a podstawie informacji z telefonu zaufania. Rok 2022.
12-letni Julek trafił do szpitala na oddział dzienny z powodu trudności szkolnych, niechęci i lęku przed uczęszczaniem na zajęcia. Z tego powodu oszukiwał rodziców, w celu unikania zajęć. W toku terapii okazało się, że Julek mierzy się również z myślami samobójczymi występującymi od około roku. Chłopiec prezentował również pozabezpieczny styl przywiązania wynikający z wysokich wymagań stawianych przez ojca oraz trudności w nawiązaniu bliskiej relacji z matką. W chłopcu zaczął narastać lęk przed utratą zdrowia – miał wrażenie, że wyleci mu gałka oczna, często doświadczał kłopotów z zasypianiem.
Czternastolatek został przyprowadzony na terapię, ponieważ od dłuższego czasu zaczęły występować u niego ataki paniki, np. na przystanku autobusowym, w szkole na lekcjach, w sklepie. Silny lęk zaczął pojawiać w czasie jazdy rowerem czy w czasie gry w piłkę na boisku z kolegami. W czasie ataków nastolatkowi szybko biło serce, pociły się ręce i drżało całe ciało, pojawiały się duszności oraz poczucie omdlenia. Chłopiec zaczął unikać tych okoliczności, w których mógłby dostać ataku paniki (przystanek autobusowy, boisko, sklepy, spacery z rodziną). Przestał też chodzić do szkoły. Rodzice zaniepokojeni stanem syna zgłosili się do lekarza rodzinnego. Ten zlecił podstawowe badania oraz wizytę u kardiologa. Kiedy badania niczego nie wykazały, rodzice zgłosili się z synem do psychoterapeuty poznawczo-behawioralnego.
Maja, lat 13, zgłoszona przez mamę do poradni z problemami szkolnymi, trudnościami w relacjach z rodzicami i rówieśnikami. Mama opowiada z niepokojem o tym, że córka wysyła jej SMS-y o braku sensu życia po tym, jak pokłóciła się z koleżankami. SMS brzmiał np.: „Jestem najgorszym dzieckiem na świecie, nawet głupiej kartkówki nie umiem napisać”. Sytuacja rodzinna dziewczynki była trudna – rodzice rozwiedli się, a następnie po roku wrócili do siebie. Od pierwszej konsultacji widoczny był obniżony afekt, myśli rezygnacyjne, brak wiary w siebie. Dziewczynka miała też charakterystyczną pochyloną postawę ciała, co można było rozumieć jako rezygnację, bezsilność, załamanie, była ubrana w workowate, ciemne bluzy. Dziewczynka próbowała się samookaleczać, ale obecnie tego nie robi.
Psycholog, psychoterapeuta. Absolwentka Instytutu Psychologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu (specjalizacja psychologia kliniczna) oraz Filologii polskiej na Uniwersytecie Wrocławskim. Psychoterapeuta pracujący w nurcie poznawczo-behawioralnym.